LICEALIŚCI HEL-LO I OŚMOKLASIŚCI Z ZSO HEL NA SZLAKU KSIĄŻĄT POMORSKICH

Uczęszczający na lekcje języka kaszubskiego licealiści i ósmoklasiści odwiedzili ważne miasto na Pomorzu-Lębork.

W muzeum tropiliśmy kaszubskie korzenie Lãmbòrga, podziwiając rekwizyty z odległych czasów i, doprawdy, poddając się ciekawym lekcjom przewodnika. Szukaliśmy sekretnych kluczyków do mebli, odnaleźliśmy kubek z miejscem na wąsy, podziwialiśmy odległe wynalazki, którym nie sprostalibyśmy, my z wieku XXI.

Wzięliśmy udział warsztatach culingu i trudne wzory kaszubskich haftów próbowaliśmy uzupełnić poskręcanymi paskami kolorowych kartek. Z gliny lepiliśmy pradawne naczynia, dając się ponieść miękkości, lepkości i głosom serca. Dlatego przywieźliśmy popielnice, kubeczki, miseczki, serduszkowe pojemniczki i cudaczne naczynia własnych koncepcji. Odwiedziliśmy Wieżę Ciśnień i odkryliśmy panoramę rozległego i zielonego Lãmbòrga. A nocą, podczas sekretnego spaceru, przypadkiem natrafiliśmy na drzewo poznania Dobra i Zła. Wąż miał się dobrze, jabłka nie kusiły, a my szczęśliwie wróciliśmy do Karczmy Rycerskiej, w której przyjazna nam kotka Klara czarowała spojrzeniami.

Kilka przygód na pewno zasługuje na osobną opowieść, być może zrodzą się w balladach o nieistniejącej golarce lub wycieczkowej koniecznej do posiadania szlifierce. Niewykluczone, że oznaczymy na mapie kebabów nowy punkt wyjątkowego smaku.

Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda, więc na kaszubskiej wyprawie bawi się gawiedź.